W gospodarce potrzebna jest równowaga i kompleksowe działania
W grudniowym wydaniu miesięcznika BANK.PL ukazał się wywiad z prezes naszego Oddziału - dr hab. Beatą Majecką, prof. UG. Zachęcamy do lektury.
Nie jestem pewna, czy jedynie podwyższanie stóp procentowych, bo chcemy zdławić inflację, da dobre rezultaty, jeżeli nie połączymy tego z innymi działaniami w różnych obszarach. Tylko kompleksowe działania oraz całościowe podejście do gospodarki i wszystkich elementów, które się na nią składają, zapewniłoby pewien rodzaj równowagi - mówi dr hab. Beata Majecka, profesor Uniwersytetu Gdańskiego i sekretarz generalny Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego. Rozmawiał z nią Bohdan Szafrański.
Na jakie czynniki oraz zagrożenia dla naszej gospodarki należałoby zwrócić szczególną uwagę i dlaczego?
Jednym z zagrożeń niewątpliwie są ceny energii. Oddziałują one na gospodarstwa domowe i podnoszą koszty utrzymania, ale także na całą gospodarkę, w tym na przedsiębiorstwa, oraz wpływają na brak stabilności cen. Czynnikiem, który wpływa na całą gospodarkę i może stanowić swego rodzaju zagrożenie, jest obecna polityka gospodarcza, która nie do końca spełnia cele i nadzieje w niej pokładane. Mam tu na myśli politykę gospodarczą państwa niezwiązaną bezpośrednio z cenami energii, ale fakt, że nie uwzględnia odnawialnych źródeł energii w takim kształcie, czy też zakresie, w którym powinna to robić. To działanie jest krótkowzroczne. Nasza gospodarka nie jest nastawiona na pozyskiwanie energii ze źródeł odnawialnych. Brakuje mi nastawienia polityki państwa np. na energię wiatrową. Ustawy związane z dopuszczeniem możliwości produkcji tego rodzaju energii, w tym stawiania wiatraków, cały czas są odkładane. Wiem jednak, że z budową wiatraków związane są protesty społeczne. Owszem, chcemy mieć tanią energię, ale nie chcemy, żeby wiatrak stał akurat w pobliżu naszego domu. Mam tu zatem pewien zarzut, który można stawiać polityce i dotyczy on braku szukania porozumienia ze społeczeństwem. Powinno się tłumaczyć, co dla nas jako kraju i jego obywateli w szerszej perspektywie oznacza stawianie wiatraków, jak też ich brak.
Czy dziś stosowane odgórne regulowanie niektórych cen jest dla gospodarki bezpieczne?
Rozważając obniżanie stawek VAT lub zamrażanie cen, np. nośników energii, należy brać pod uwagę dwa elementy. Jeżeli jest to tymczasowe, a wszystko na to wskazuje, to jest to pomoc doraźna, która ma ulżyć społeczeństwu w obecnej chwili. W krótkim okresie to zadziała. Natomiast w długim, zwłaszcza kiedy z różnych powodów trzeba będzie odmrozić ceny i stawki VAT, może to przyczynić się do wzrostu inflacji. Warto zatem rozważyć bieżące korzyści, które stoją za zamrożeniem cen energii. Po to, żeby po prostu nie zabić przemysłu. Wysokie rachunki za energię, które otrzymują poszczególni przedsiębiorcy, to prosta droga albo do podwyżek cen dla konsumentów, albo do zamykania działalności gospodarczej.
Dalsza część artykułu na stronie miesięcznika BANK.PL
żródło: https://bank.pl/category/bank/bank-2022-12/